Dzisiaj (22 lutego 2018 r.), podczas XLVIII sesji Rady Miasta Gdańska została uchwalona uchwała krajobrazowa. W głosowaniu wzięło udział 28 radnych, za było 22 (w 22-osobowym Klubie PO obowiązywała dyscyplina partyjna, chociaż byli radni,
którzy w dyskusji mówili, że nie zgadzają się z zapisami projektu), przeciw był 1 radny, pozostali wstrzymali się od głosowania.
Głosowanie uchwały było poprzedzone głosowaniem ponad 300. zgłoszonych poprawek. Żadna poprawka nie została uwzględniona.

Jak wygląda uchwała krajobrazowa Gdańska:
– miasto jest podzielone na 8 obszarów,
– dopuszczony maksymalny format reklamy to 18m2 ; w strefie najbardziej restrykcyjnej – Starym Mieście – największym nośnikiem mogą być nieoświetlone słupy reklamowe,
– w mieście istnieje praktycznie zakaz reklamy na LED i LCD (za wyjątkiem obiektów należących do miasta),
– reklama na budynkach jest dopuszczona jedynie w postaci siatek reklamowych eksponowanych podczas remontów,
– okres dostosowania dla istniejących reklam wynosi 24 miesiące,
– uchwała jest tak skonstruowana, że preferuje tereny miejskie w pasie drogowym – można przypuszczać, że w przeciągu najbliższych lat miasto planuje zmonopolizować rynek reklamy na swoim terenie.

Prace nad uchwałą trwały 2,5 roku. Przez ten czas mogliśmy oglądać wiele projektów, ostatni zawiera w porównaniu do poprzednich najmniej błędów, jest za to najbardziej restrykcyjny. Przed głosowaniem jeden z radnych stwierdził, że dzięki długiemu okresowi prac wyeliminowano wady prawne, gdyż autorzy uchwały mogli uczyć się na błędach innych. Tak jednak nie jest, błędów jest dużo, poniżej kilka z nich:

  • uchwała nie określa w sposób jednoznaczny, jakie są warunki dostosowania istniejących tablic reklamowych do warunków określonych w uchwale;
  • różnicuje reklamy ze względu na treść – czyli wprowadza reklamę wyborczą jako praktycznie nie podlegającą ograniczeniom;
  • zawiera błędy w definicjach, np. definiuje mural jako tablicę reklamową;
  • określa w niektórych przypadkach materiał, z jakiego jest wykonany szyld, na co nie ma upoważnienia ustawowego;
  • zawiera wiele niejasnych i nieostrych sformułowań – moje ulubione to „prostopadle do słupa”;
  • zakazuje elementów związanych z bezpieczeństwem pracy podczas plakatowania (np. pomostów pod tablicą).

Teraz Gdańsk ma kilka dni na przygotowanie dokumentacji i przesłanie jej wojewodzie pomorskiemu, który z kolei będzie miał 30 dni na wydanie rozstrzygnięcia nadzorczego, w którym stwierdzi czy uchwała jest zgodna z obowiązującym prawem.