Tydzień temu  Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu stwierdził nieważność całej uchwały krajobrazowej w gminie Nysa (wyrok nie jest prawomocny). Zgodnie z ustnym uzasadnieniem, przyczyną unieważnienia było nieokreślenie warunków, na których tablice
i urządzenia reklamowe istniejące w dniu wejścia uchwały w życie, powinny być dostosowane do nowego prawa.

Na pisemne uzasadnienie wyroku będziemy musieli poczekać zapewne kilka tygodni.

Wtedy też poznamy decyzję miasta dotyczącą wniesienia skargi kasacyjnej do NSA. W przypadku wniesienia skargi do NSA
i przegrania sprawy miasto musi liczyć się z koniecznością wypłaty odszkodowań. Z kolei przyznanie racji WSA spowoduje,
że wszystkie istniejące plany miejscowe będą pozbawione zapisów dotyczących reklam, obiektów małej architektury i ogrodzeń.

Tym samym Nysa dołączyła do grona miast, które po wprowadzeniu uchwały krajobrazowej – zamiast porządku w przestrzeni mają kłopoty.

Kodeks reklamowy w Nysie został uchwalony 19 grudnia 2017.
Był przygotowany przez firmę zewnętrzną, a miasto spełniło formalny wymóg konsultacji społecznych.
Dość znamienne wydaje się, że żadna z uwag zgłoszonych do projektu nie została pozytywnie rozpatrzona ani przez burmistrza Nysy, ani przez Radę Miasta.