Uchwała krajobrazowa w Krakowie, a właściwie proces jej przygotowywania, to duże emocje i jeszcze większe oczekiwania.
Jeśli chodzi o duże miasta w Polsce, dotychczas jedynie Łódź i Gdańsk wprowadziły uchwały krajobrazowe, przy czym Łódź już zapowiedziała zmianę istniejących zapisów w związku z postępowaniem przed sądem administracyjnym, a Gdańsk do tej pory (29 czerwca 2018r. ) wstrzymywał przekazanie skarg do WSA.

Zapowiedzi Pani Elżbiety Koterby – Zastępcy Prezydenta Miasta Krakowa – zdecydowanie wskazywały, że projekt kodeksu krajobrazowego Krakowa będzie głosowany na sesji Rady Miasta 4-go lipca. Miasto przygotowało także uchwałę wprowadzającą opłaty reklamowe w maksymalnych dopuszczonych przez uchwałę stawkach. I tak za tablicę w formacie citylight trzeba będzie miesięcznie zapłacić 78,00 pln/miesiąc, za tablicę 12m2 – 150,00 pln/miesiąc; a za tablicę 18m2 -188 pln/miesięcznie. Miasto zapowiedziało powołanie specjalnej komórki do pobierania opłat, które mają obowiązywać  od 1 stycznia 2020 roku.

Opublikowane zostały również zestawienia uwag złożonych do projektu wraz z opisem sposobu ich rozpatrzenia.
Z projektami obu uchwał i uwagami można zapoznać się na stronie: https://www.bip.krakow.pl/?dok_id=71173#zarzadzenia1

No i tyle.
Bo wbrew zapowiedziom, w programie sesji nie ma punktu dotyczącego czytania lub głosowania nad „zasadami i warunkami sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń”.

Dlaczego?
Oficjalnego komunikatu nie ma. Półoficjalnie – program sesji jest bardzo napięty i kolejny dosyć obszerny punkt już się nie mieścił.
A może jednak nie wszystkim radnym odpowiada głosowanie uchwały, która zawiera dużo błędów?