Autor/ka:
Urszula Tubiak

Konstytucja - każdy fragment ma znaczenie, nie tylko na DOOH

konstytucja

Majowe ulice mają w sobie szczególne światło. Rozwieszone biało-czerwone flagi, lżejsze myśli - korzystamy z wolnego czasu. I właśnie wtedy, w tym symbolicznym  czasie, z okazji święta Konstytucji 3 Maja na ekranach Digital OOH,  pojawia się wyjątkowa ramówka:  „Konstytucja – każdy fragment ma znaczenie”. Zależało nam, by wnieść nie slogan, lecz myśl. Nie nakaz, a zaproszenie. I nie w kontrze do czegokolwiek, ale z myślą o czymś, co nas łączy.

 

Inspiracją stał się obraz Jana Matejki „Konstytucja 3 Maja 1791 roku” – dzieło, które pewnie znamy ze szkolnych podręczników. Czy naprawdę widzimy każdy jego fragment? To nie tylko scena – to złożona opowieść o nadziei i odwadze, zbudowana z setek mikro-gestów, spojrzeń, kolorów. Podobnie jak w obrazie, tak również w tekście Konstytucji każdy szczegół ma znaczenie – słowo, symbol, postacie. Od króla Stanisława Augusta, przez Hugo Kołłątaja, po mieszczanina – wszystko ma swoją symbolikę. Mówimy: popatrz. Znaczenie jest w detalach. Ta nieprzypadkowość stała się myślą przewodnią naszej akcji: każdy fragment ma znaczenie.

 

Outdoor jest medium demokratycznym

Konstytucja 3 Maja była dokumentem przełomowym dla Rzeczypospolitej i Europy. Powstała w atmosferze pośpiechu i napięcia, przy zamkniętych drzwiach Zamku Królewskiego, pod osłoną świtu — jakby twórcy przeczuwali, że każda chwila zwłoki może okazać się zgubna. To pierwsza w Europie (druga na świecie) ustawa zasadnicza, w której zawarto próbę zdefiniowania wspólnego dobra. Była wyrazem odwagi w myśleniu o przyszłości państwa bardziej sprawiedliwego, obywatelskiego, dzisiaj mawiamy: zrównoważonego.


Co ma do tego outdoor? Ano ma bardzo wiele. To medium, które jest obok nas: na trasie do pracy, na rogu znajomej ulicy, w centrum miasta. Jest tu i teraz – dostępne dla każdego, niezależnie od wieku, wykształcenia, światopoglądu. To dlatego nazywany jest demokratycznym. Outdoor nie zamyka się w bańkach informacyjnych. Przeciwnie, dociera do tych, którzy nie śledzą mediów społecznościowych, czytają portale z opinią, które znają, oglądają telewizję mało albo wcale.

 

Jet Line tworzy przestrzeń do komunikacji

Wyświetlamy treści komercyjne i społeczne w równym rytmie, oddając miejsce również takim kampaniom jak ta: pięknym i celowym.

Często powtarzamy hasło naszej misji: tworzymy przestrzeń do komunikacji i na co dzień to właśnie robimy. Na ekranach MORE komunikaty brandów spotykają się z wartościami, lajfstajlem, refleksją, wiedzą.  Dbamy, żeby w mieście nie zabrakło przekazów, które przynoszą także poruszenie. Nasza kampania „Konstytucja – każdy fragment ma znaczenie” to właśnie taki projekt. Jak most od przeszłości do teraźniejszości, między historią a codziennością.

Wybory i wolność wyboru

Tuż przed wyborami prezydenckimi pamiętajmy o tym, że nic, także demokracja, sama się nie robi.  Także, że wolność słowa to nie abstrakt, to codzienne decyzje, uwaga, rozwaga i wybór. A Konstytucja, lektura pewnie nie pierwszego wyboru na co dzień,  w rzeczywistości dotyczy nas wszystkich. Jej fragment po fragmencie – tak jak w naszej kampanii  – składa się z ludzi, wartości, praw. Jest relacją: między państwem a obywatelem.

Uważność zaczyna się od spojrzenia

Przechodzisz obok ekranu i zatrzymujesz wzrok, może tylko na chwilę. Spokojnie, to wystarczy, by coś zostało. To może być kolor a może być słowo, może jedno zdanie, a może obraz. Bo naprawdę nic tak dobrze nie buduje świadomości, jak outdoor. W szybkim świecie proponuje nam mikro-pauzę. Na moment bycia tu i teraz. Wierzę, że miasto może mówić pięknie. I mądrze. Nawet w pośpiechu. A może właśnie wtedy najbardziej.

Prawdziwe znaczenia nie krzyczą – spokojnie czekają, aż je dostrzeżemy.


Każdy fragment ma znaczenie.


W obrazie, w Konstytucji, w słowie, w przestrzeni.


W nas