Autor/ka:
Marcin Maszewski

WOLNE SĄDY

W kwietniu 2019 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) oddalił wszystkie skargi na uchwałę krajobrazową Gdańska. Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) i bardzo szybko została zawieszona w oczekiwaniu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Minęło ponad 5 lat.

Wczoraj 24 kwietnia 2024 roku NSA ponownie pochylił się na tematem. Sąd rozpatrywał 10 skarg kasacyjnych. Wśród skarżących znajdowały się nie tylko firmy z branży reklamy zewnętrznej, ale także lokalni przedsiębiorcy i właściciele nieruchomości.

Sąd zdecydował uchylić zapisy uchwały dotyczące okresów dostosowawczych dla tablic i urządzeń reklamowych posiadających zgody budowlane, ustawionych przed wejściem w życie uchwały.

Taki sam wyrok zapadł w odniesieniu do uchwał w Nowym Sączu i Sopocie.

Orzeczenie NSA jest ostateczne, nie można ich zaskarżyć, zatem możemy przyjąć z bardzo dużym prawdopodobieństwem, że taki kształt będą miały wszystkie uchwały krajobrazowe. Oczywiście uchwały będą ewoluować po zmianach ustawy krajobrazowej.

Na ten wyrok czekaliśmy bardzo długo. Po 9-ciu latach sąd uznał że prawa nabyte muszą być respektowane. Nie można nakazać rozbiórki tablic bądź urządzeń reklamowych ustawionych zgodnie z przepisami prawa. Tym samym mogą cieszyć się wszyscy, którzy uczciwie prowadzili swoje biznesy. Szkoda tylko że dochodzenie sprawiedliwości trwało tak długo.

Podobne wyroki zapadły już w sądach wojewódzkich: w styczniu w stosunku do uchwały w Poznaniu; w marcu – Bytonia, kwietniu – Kalisza.