Wieści z Jet Line.
Jaka piękna katastrofa, czyli co psuje wizerunek outdooru (część 2)
Niewiele możemy zdziałać, jeżeli Pan Henio, który ma warsztat samochodowy, postanowi zbudować sobie tablicę reklamującą swoje usługi. Czemu nie, właściwie wolno mu - pod warunkiem, że przeprowadzi inwestycję zgodnie z prawem. W zdecydowanej większości przypadków Pan Henio nie wie, że coś takiego należy zorganizować legalnie – ale to temat na oddzielne rozważania. Pan Henio najczęściej postawi reklamę tanio i w jego mniemaniu dobrze. I wszystko zazwyczaj jest dobrze, dopóki nie przyjdą nieco gorsze warunki, na przykład nie powieje silniej wiatr, wtedy szukaj wiatru (czyli reklamy) w polu.