23 stycznia do biura Wojewody Mazowieckiego wpłynęła uchwała krajobrazowa zatwierdzona kilka dni wcześniej przez Radę Miasta Warszawy. 30 stycznia w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego uchwałę warszawską opublikowano (Uchwała nr XXV/697/2020 Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 16 stycznia 2020 r. w sprawie zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń).

https://edziennik.mazowieckie.pl/legalact/2020/1373/

Publikacja uchwały jest zgodna z procedurą administracyjną. Wczorajsza data oznacza, że rozpoczął się 90-dniowy okres, po którym uchwała może wejść w życie. Do 22 lutego wojewoda ma prawo wydać rozstrzygnięcie nadzorcze, które może uchwałę w całości lub w części uchylić.

Naszym zdaniem

Porządek w przestrzeni publicznej jest bardzo ważny.
Porządkowanie przestrzeni publicznej jest bardzo ważne.
Nie ma w naszej firmie nikogo, kto twierdziłby inaczej. Nie możemy się jednak zgodzić na to, aby porządkowanie oznaczało nieprzestrzeganie prawa. Problem, przed którym stoimy jest wynikiem tego, że około 80% reklam w przestrzeni publicznej funkcjonuje bez pozwoleń. Wielu urzędników zaś nie ma kompetencji, aby ten problem rozwiązać dostępnymi narzędziami i środkami prawnymi.

Wróćmy do warszawskiej uchwały

Jeżeli uchwała w Warszawie zacznie obowiązywać, będzie to bardzo ważna i niekorzystna wiadomość dla przedsiębiorców. Uchwała utrudni prowadzenie działalności  gospodarczej. Od większości firm będzie wymagała poniesienia nakładów na zmianę identyfikacji wizualnej.

Podam konkretny przykład. Nasi sąsiedzi, klinika medyczna – ma na dachu neon z logo firmy i jeżeli uchwała wejdzie w życie, zgodnie z nią za 3 lata neon będzie musiał być zdemontowany. Dlaczego? Ponieważ jest o około 20 cm za wysoki, niż przewidują to przepisy. Zbudowanie takiego neonu kosztowało mniej więcej 20 tys. złotych. Na jego miejscu będzie można ustawić niższy, którego koszt będzie podobny. To czeka prawie wszystkie firmy  – różnica jest taka, że jedni wydadzą kilkaset złotych, inni zaś kilkaset tysięcy.

Oczywiście Rada Miasta miała prawo do wprowadzenia regulacji. Zignorowano jednak fakt, że miasto rozwija się dzięki przedsiębiorcom, którzy zatrudniają ludzi i bezpośrednio lub pośrednio składają się na budżet miasta. Miasto powinno ich wspierać, a wprowadzając nawet uzasadnione ograniczenia – nie szkodzić.

Zarzuty pod adresem uchwały

Jednak to nie jest najważniejszy zarzut do uchwały.
Uchwała warszawska łamie prawo.
Uchwała buduje monopol miasta na rynku reklamy zewnętrznej. Szczegółowe zapisy uchwały w praktyce likwidują reklamę na prywatnych terenach. Miasto bez większych ograniczeń dopuszcza reklamy na własnym terenie: na przystankach, w przejściach podziemnych, na rusztowaniach w pasie drogowym, słupach oświetleniowych, murach oporowych dróg, stacjach rowerów publicznych itp. To jest łamanie zasad określonych w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Warszawska uchwała krajobrazowa zawiera ewidentne błędy prawne: myli szyldy z innymi reklamami, w wielu miejscach przekracza upoważnienie ustawowe dając np. większe prawa budynkom użyteczności publicznej, wprowadza niezgodne z prawem definicje i regulacje itp.

Warszawska uchwała krajobrazowa nierówno traktuje firmy. Dwie tej samej wielkości firmy z tej samej branży będą mogły umieścić  różnej wielkości szyldy. Będzie to zależało od miejsca, w którym obie prowadzą działalność. Inaczej więc może wyglądać identyfikacja sklepu przy ulicy, inaczej zaś –  w galerii handlowej.

Zarzuty pod adresem ustawy

Ustawa (na podstawie której powstają uchwały) pozwala na likwidację nośników reklamowych, ustawionych zgodnie z pozwoleniem na budowę, bez wypłaty odszkodowania. To znaczy, że w jednakowy sposób traktuje podmioty, które działały zgodnie z prawem i te, które to prawo łamały.

Podkreślmy, że uchwała powstała na podstawie ustawy, która według wielu osób jest sprzeczna z konstytucją (czekamy na decyzję Trybunału Konstytucyjnego, który ma wypowiedzieć się na temat zgodności ustawy z Konstytucją). Wydanie przez TK wyroku o niezgodności ustawy krajobrazowej z konstytucją postawi gminy posiadające uchwały krajobrazowe w bardzo trudnej sytuacji. Dlatego większość gmin odłożyło wprowadzenie uchwał do czasu ogłoszenia wyroku Trybunału.