QR kod czyli z ang. Quick Response, czyli szybka odpowiedź. Zapewne wiele osób kojarzy QR kody lub miało z nimi do czynienia, na rynku są obecne od 1994 roku. Zostały opracowane przez japońskie przedsiębiorstwo Denso Wave. Są alfanumeryczne, dwumianowe, matrycowe i umożliwiają kodowanie znaków graficznych, oznaczających poszczególne pojęcia (tak, jak ma to miejsce w pismach logograficznych), dlatego są tak popularne w Japonii i całej Azji. Dodatkowo pozwalają kodować znaki należące do alfabetu arabskiego, greckiego, hebrajskiego i cyrylicy oraz inne symbole określone przez użytkownika. Tak więc ich używanie jest możliwe na całym świecie i to dzięki nim zyskujemy wspomnianą „szybką odpowiedź” w wielu dziedzinach życia.

QR kody są tak powszechne, zwłaszcza w Azji, że wielu producentów smartfonów standardowo wyposaża je w skanery kodów integrując z aparatem lub oferując jako osobne aplikacje.

Zastosowanie kodów QR

Zastosowanie kodów QR jest tanim i powszechnie dostępnym rozwiązaniem. Wystarczy program generujący – i już możemy przypisać im wiele użytecznych funkcji. Właściwie trudno powiedzieć, dlaczego w Europie nie są tak popularne jak w Azji. Przytoczę jednak kilka przykładów, jak z powodzeniem możemy je wykorzystać na rodzimym rynku.

QR kod może być nowoczesną formą płatności. Wystarczy zeskanować kod, wpisać żądaną kwotę i zaakceptować płatność. Jest to powszechne w Azji, nawet na bazarach, wśród starszych ludzi. U nas płatności mobilne oparte są o technologię NFC (Near Field Communication, bezdotykowa i bezprzewodowa technologia współpracująca m.in. z aplikacjami bankowymi. Dzięki NFC nasz telefon błyskawicznie udostępnia dane, przesyła dźwięk lub właśnie pełni funkcję karty płatniczej).

NFC jest coraz powszechniejsza, ale wciąż na rynku znajdziemy wiele smartfonów bez tej funkcji. Jest to więc swego rodzaju ograniczenie. Dlatego fajnym rozwiązaniem w dobie pandemii jest skanowanie kodu QR i realizacja zamówienia w restauracji czy sklepie z poziomu smartfonu. Nie musimy wówczas korzystać ze stanowisk (kiosków) samoobsługowych, co bywa mniej higieniczne.

Z perspektywy turysty warto zwrócić uwagę na kody QR przy różnych obiektach, miejscach czy eksponatach w muzeach. Po zeskanowaniu dostajemy szerszy opis, często w innych językach.

Część z nas korzysta z QR kodów często i świadomie. Być może nie zwracamy uwagi, ale w e-commerce kody QR pomagają w logistyce i sortowaniu naszych zakupów internetowych. Kupując przez aplikację mobilną bilet komunikacji miejskiej możemy QR kodem otworzyć bramkę w metrze albo w kilka sekund wypożyczyć hulajnogę. Opłata za użytkowanie? Pobiera się automatycznie. Proste i wygodne. Dzięki temu z dużą swobodą przy pomocy samego smartfona możemy swobodnie poruszać się po miastach.

QR kody na DOOH

QR kody w reklamie, sprzedaży i marketingu

Jeśli mieszkacie lub bywacie w Krakowie, miastach GOP, Poznaniu, Trójmieście, Warszawie lub Wrocławiu zwróćcie uwagę na cyfrowe ekrany MORE od Jet Line. Znajdują się one w witrynach sklepów, restauracji i lokali usługowych w 6 największych aglomeracjach w kraju i docierają z komunikatami do osób pieszych. Wspominam o nich, ponieważ każdy jest wyposażony w QR kod.

W reklamie i marketingu  QR kody świetnie łączą przestrzeń offline i online. Z ich pomocą w jednej chwili jesteśmy przenoszeni do reklamowanego sklepu internetowego czy produktu lub zyskujemy kod rabatowy. W ten sposób przedstawiamy ofertę, a klient może natychmiast dokonać zakupu czy otrzymać zniżkę.

Przy pomocy jednego kliknięcia przenosimy widzów reklamy do landing page czy innych miejsc w sieci. Dzieje się to szybko, wygodnie i sprawnie. Nie trzeba otwierać mobilnej przeglądarki i wpisywać do niej adresów URL stron – a tam chcielibyśmy skierować naszych klientów.

W QR możemy zamieścić niemal wszystko i dostosować go do potrzeb własnej akcji marketingowej. Opowiem o dwóch naszych realizacjach, które w Jet Line zrobiliśmy wspólnie z Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie oraz z Restaurant Week w Trójmieście.

Z okazji obchodów 76. rocznicy Powstania Warszawskiego przez 63 dni na ekranach w Warszawie wyświetlaliśmy spoty mówiące o historii miejsca lub wydarzeniu w pobliżu każdego konkretnego ekranu. Kody QR kierowały do podstron Muzeum Powstania Warszawskiego, na których zainteresowani mogli przeczytać historię wydarzenia lub danego miejsca.

Podczas Restaurant Week w Trójmieście osoby, które widziały kampanię na ekranach MORE, po zeskanowaniu QR kodu otrzymywały kod rabatowy, dzięki któremu korzystały następnie z oferty wielu lokali gastronomicznych.

300 ekranów MORE to 300 QR kodów w 6 miastach

To fascynujące, że dotychczas nie znaleziono (lub nie wdrożono) rozwiązania alternatywnego dla QR kodów. Przyznaję jednak, że nie jestem zaskoczony. To świetna technologia a jej potencjał w reklamie, sprzedaży i marketingu jest nadal polem do eksploracji. Jeśli podobnie jak ja jesteście jej fanami, albo chcecie ją poznać i wypróbować, zapraszam. 300 ekranów MORE i 300 QR kodów jest do Waszej dyspozycji.

 

QR kody